Odwieczny problem dzieci i pytanie: co było pierwsze kura czy jajko, jajko czy kura.
Co było pierwsze nie wiem, ale za to co wazniejsze na wielkanoc tak - JAJKO!!!
Idąc tym tropem zrobiłam kilka karteluszek z jajkiem w roli głównej.
A wyszły tak...
środa, 24 lutego 2010
niedziela, 21 lutego 2010
piątek, 19 lutego 2010
Wyzwanie CM#26
Moja interpretacja cardmapki # 26Scrapmapek dla Penini. Karteczka bardzo uniwersalna, gdyż Może być wręczona z okazji Dnia Kobiet, Dnia Matki, czy też kiedy chcemy wyrazić swoją wdzięczność (na przykład przyjaciółce lub bliskiej nam osobie).
Materiały: papiery Victoriana, kwiatki papierowe i tusz, którym potuszowałam brzegi zakupione na scrap.pl, cwieki kupione na memorabilia, listki wycięte dziurkaczem, embossing na listkach i ćwiekach wykonany z pudru do embossingu też ze scrap.pl
czwartek, 18 lutego 2010
Na zamówienie...
Jakiś czas temu moja teściowa poprosiła mnie o zrobienie wyjątkowej kartki dla jej przyjaciółki. Tak też powstała moja pierwsza kopertówka (nie jest co prawda idealna, ale jak na pierwszy raz: P chyba całkiem niezła).
Z rozpędu jeszcze zrobilam pierwsza Tym w roku karteczkę wielkanocna. A więc u mnie sezon wielkanocny Uważam za otwarty.
Materiały: papier Victoriana, papierowe kwiatki, tusz i perełki w płynie ze scrap.pl, papier wizytówkowy i stickersy z allegro, środki kwiatków - guziki ze sterej bluzki :), wstążki i tasiemki zakupione w osiedlowej pasmanterii, listki wycięte dziurkaczem, zielony papier (ten z kartki wielkanocnej) - wydrukowany przeze mnie ;P, ściegi maszynowe i klej z brokatem.
poniedziałek, 15 lutego 2010
Już po Walentynkach...
Nareszcie zaczynam blogowanie! :)
W końcu się odważyłam i założyłam SWOJEGO WŁASNEGO BLOGA!
Strasznie się cieszę, tylko nie bardzo wiem, co dalej począć ...??? Jeszcze nie za bardzo się tutaj orientuję, ale mam nadzieję, że szybko się połapię i to moje blogowanie będzie jakoś wyglądać ... W kazdym bądź razie nareszcie dołączyłam do coraz większego w naszym kraju grona scraperek. Poprzez tego bloga będę dzielić się z Wami pasją, jaka mnie ogarnęła (ba, tak wciągnęła mnie do reszty, ze nie daje już spokoju ani mnie, ani moim najblizszym), jak i niekiedy moimi ważnymi dla mnie wydarzeniami życia prywatnego.
Mam nadzieję, że będziecie dla mnie wyrozumiali, gdyż to moje początki w blogowaniu , i minie trochę czasu, zanim wszystko tu bedzie wyglądało jak nalezy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)