Dzisiejsze kartki wrzucam jeszcze tak na szybko.
A że sezon na kartki dla mamy w pełni, ponownie w roli głównej wystąpią takie właśnie karteluchy.
I jak to mówią: "Szewc bez butów chodzi", ja sama zostałam bez kartki dla własnej mamy, bo ta, która była dla niej już też sprzedana :) Zapotrzebowanie mnie przerosło, bo jak to bywa zwykle, każdy budzi się za pięć dwunasta i stwierdza, że też przydałaby mu się jakaś kartka :)
To już 25 - ty dzień wyzwania Michelle - "Twórczy maj".
Kwiatki z Magdowa.
Pozdrawiam wszystkich zapominalskich i odwiedzających.
świetne kartki:))
OdpowiedzUsuń